.

.

niedziela, 27 września 2015

Żelazne ptaki

Dawno dawno temu, wymarzyłem sobie, że zostanę pilotem. Zostało mi tak do dzisiaj, co prawda nie latam zawodowo jako pilot ale cały czas jest mi to bliskie. Dzięki rodzicom udało mi się doświadczyć latania i poczuć co to znaczy mieć samolot w swoich rękach.  Nie były to maszyny odrzutowe,  tylko np. Jak, Wilga, Zlin ale to również było coś, co pozwala wzbijać się w powietrze i podziwiać ziemię w locie odwróconym. Poniżej kilka ujęć, które zrobiłem aby podzielić się z Wami moim lataniem.











































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

A tu napisz co Ci chodzi po głowie - będzie mi miło.