Wiele lat temu swoją przygodę z fotografią w wydaniu cyfrowym zacząłem od tego właśnie aparatu. Był to swojego rodzaju kompromis między lustrzanką a kompaktem w przystępnej cenie.
Męczę Was tą Afryką ostatnio - więc pora wrócić do domu. Miałem w końcu chwilę aby popracować przy zdjęciach i coś znalazłem. Poniższe fotografie robione są już spory czas temu, w ten dzień miałem do testów obiektyw Sigma 18-35.