Pamiętacie Polską Misję w Togo i Maimoune, o której pisałem tutaj udało się. Wczoraj dostałem od ks. Roberta informację, że dziewczynka ma już wózek. Może sama poruszać po wiosce i uczestniczyć w jej życiu.
W chwili przerwy w pracy udało się wygospodarować troszkę czasu i przygotować Wam kilka ptaszków. Na wyjazdach nie mam za dużo możliwości sprzętowo-czasowych ale czasami coś się uda.