Za każdym razem jak wychodzę do lasu zastanawiam się co zrobię i czy w ogóle uda mi się zrobić jakieś zdjęcie. Tym razem było tak samo, pogoda słaba, szaro, spokojnie i bez kontrastów. Bez specjalnej spiny na zdjęcia, bardziej na rozruszanie nóżek. Las jak las, drzewa jak drzewa - a jednak to zawsze coś... Popatrzcie sami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
A tu napisz co Ci chodzi po głowie - będzie mi miło.