Jeżdżąc po świecie często możemy spotkać opuszczone budynki. Bushcraftowcy mogą wykorzystywać to jako "naturalne" tymczasowe schronienie. Urbexowcy jako miejsce do zobaczenia i może opowiedzenia jego historii. Dla mnie miejsce mające bogatą historię i ciekawe do udokumentowania fotograficznego. Wcześniej miejsce służby teraz miejsce dla graficiarzy i dewastatorów, którzy doprowadzają działo zniszczenia do końca.
Współczesna sztuka połączona ze starą architekturą. Kraj nie ma środków finansowych na odbudowę albo pomysłu na zagospodarowanie i zostało to co Widzicie. Zgodnie z zasadami urbexu wszedłem, zrobiłem zdjęcia i wyszedłem. Mała pamiątka dla mnie, dla Was kawałek historii. Może kiedyś uda się tam wrócić i porównać...
Fajna miejscówka - piękne foty
OdpowiedzUsuń