.

.

wtorek, 13 grudnia 2022

Jedzenie w podróży

Często pytacie mnie jak wygląda jedzenie w podróży, i czy jest bezpieczne.  Na pytanie czy jest bezpieczne odpowiem krótko - jem i żyję.   


Mając odpowiednie nawyki i zwracając uwagę na to co jemy i gdzie, da się przeżyć. Czego ja jestem przykładem, oczywiście trzeba przy tym myśleć.  Staram się próbować wszystkiego o ile nie uznam, że może być to dla mnie za ciężkie. Poniżej dania z przynajmniej trzech kontynentów. Zdjęcia słabej jakości bo często robione na szybko i w miarę dyskretnie.  Mała część tego co próbowałem, ale za to jaka smaczna. 

Pierwsza część to specjały kuchni Azji Centralnej. Jadalne kasztany i mięsa pieczone w specjalnych piecach podawane z frytkami lub mieszane z ryżem i makaronami.



 



Kolejne dania to specjały kuchni afrykańskiej w zależności od kraju często bardzo pikantne. Często mamy również do czynienia z maniokiem i batatami. Królują mięsa z ryb i ryż i to stanowi podstawę diety. W przypadku krajów niemających dostępu do morza przeważać będzie mięso zwierzęce. 












Kolejna sprawa warzywa i owoce. To smakuje inaczej niż u nas zwłaszcza jak jest świeże nie pryskane, po prostu naturalne. Kilka rodzajów bananów do jedzenia na surowo, do pieczenia stanowi doskonałe uzupełnienie, z którego chętnie korzystam zwłaszcza w połączeniu z ryżem. Kolejne coś o czym wspomnieć muszę to gotowane orzeszki - suszone na słońcu dla mnie pychotka. 
 






 








Dodatkowo pokaże Wam czego można się napić. Dla mnie grecka kawa chyba najlepsze co mnie spotkało... polecam wszystkim tak samo jak świeżo wyciskane soki. W Afryce sprzedawane w woreczkach - średni pomysł ale tak po prostu jest. Podobnie jak woda, którą można kupić pakowaną w woreczki foliowe po 0,5 l. 












Na koniec ciekawostka, którą zobaczyłem w Grecji jogurt "grecki" produkowany w Polsce sprzedawany dla Greków. To mnie troszkę zaskoczyło. Grecja słynie z jogurtów a tu proszę. 




 


 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

A tu napisz co Ci chodzi po głowie - będzie mi miło.