Podczas krótkiej przejażdżki motocyklowej zawitałem do Zittau, tuż przy granicy z Polską i Czechami. Natrafiłem na miejsce, które dla miłośników motoryzacji ma niemal kultowy status — dawną fabrykę Robur-Werke. Choć dziś budynki są w rękach prywatnych, ich historia wciąż rezonuje wśród lokalnych mieszkańców i pasjonatów techniki.
Od rowerów do ciężarówek początki zakładu sięgają 1888 roku, kiedy Karl Gustav Hiller założył Phänomen-Werke, produkując maszyny tekstylne i rowery. W kolejnych dekadach firma przeszła metamorfozę — od motocykli po trójkołowe pojazdy Phänomobil, aż wreszcie w 1927 roku wypuściła swój pierwszy czterokołowy samochód ciężarowy. Po II wojnie światowej zakład został znacjonalizowany jako VEB Robur-Werke Zittau i stał się jednym z filarów przemysłu motoryzacyjnego NRD.
Produkowano tu m.in. Robur LO 2500, LO 3000 i LO 1800 — pojazdy znane z niezawodności i prostoty konstrukcji.🚚 Robur LO 3000 – ikona na kołach Ten model był wszechstronny: służył jako pojazd wojskowy, strażacki, dostawczy, a nawet turystyczny. Jego charakterystyczna sylwetka z dużą kratką chłodnicy i prostą kabiną do dziś budzi sentyment. W Zittau można jeszcze spotkać egzemplarze na lokalnych zlotach klasyków.
Obecnie budynki popadają w ruinę ale jak zajrzymy głębiej możemy dostrzec legendy i to w całkiem dobrym stanie.
Myślę że spacer po mieście też ma swoje uroki, ale to zostało na następną wizytę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
A tu napisz co Ci chodzi po głowie - będzie mi miło.