Góra brzmi dumnie ale jej wysokość to zaledwie 40 m n.p.m. więc na zdobywanie szczytu nie potrzebujemy dużo czasu ani energii. Święta Góra Prawosławia, Wzgórze Pokutników albo Prawosławna Częstochowa.
W przeciwieństwie do Częstochowy nie znajdziemy tu przepychu i wielkiego klasztoru tylko skromną cerkiew i to bardzo ładną, dodatkowo domy pielgrzyma a także monastyr żeński.
Historia na temat powstania tego miejsca ma różne oblicza, ale najczęściej opisywana historia dotyczy epidemii cholery, która wybucha w pobliskich Siemiatyczach 1710 r. Według opisów woda ze źródła miała cudowne właściwości i ratowała ludzi przed zarazą. Lokalny kapłan w ramach wdzięczności wraz z wiernymi wnieśli na górę wielką ilość krzyży. Na szczycie góry powstała również malutka kapliczka, która z biegiem lat przekształciła się na drewnianą cerkiew. Losy historii nie były jednak łaskawe, ale cerkiew przetrwała dziesiątki lat w tym wojny. W 1990 r. spłonęła doszczętnie. Krzyże przynoszone przez lata przetrwały. Obecnie szacuje się ich ilość na około 10-12 tyś.
Cerkiew została ponownie wyświęcona 1998 r. i w swojej okazałości trwa do dziś. W czasie mojego zwiedzania tego miejsca na górze była naprawdę kilka osób. Więc spokój i brak ludzi dał możliwość zrobienia kilku fotografii.
Kolejne miejsce kultu religijnego, które odwiedziłem. Krzyże na pewno robią wrażenie i wprawiają nas w inny nastrój. Co mnie uderza w porównaniu do innych podobnych miejsc to brak przepychu. To miejsce skromne i spokojne – dla jednych atrakcja turystyczna dla innych miejsce głębokiej wiary i kultu. Myślę, że nie mi to oceniać ale cieszę się, że mogę Wam je pokazać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
A tu napisz co Ci chodzi po głowie - będzie mi miło.